Wydawało mi się na początku że nie bardzo będę potrafiła sobie zestawić te kolory ale wyszło całkiem ładnie wg mnie. Przypadły mi do gustu ostatnio wyzwania.
Jeśli chodzi o decoupage to nie zaprzestałam tej techniki po prostu bardzo mnie wciągnęły ostatnio robótki hafciarskie że już brakuje czasu. Jednak cały czas coś tworzę tylko nie mogę skończyć ale już wkrótce będą nowości decoupage'owe.
Dziękuję, że mnie odwiedzacie moje Drogie Blogowiczki - licznik już się ustabilizował, ale co sobie nabił to nabił. Myślę że była to związane z jakimiś problemami wewnętrznymi bloggera.
Nie chciałam tworzyć drugiego posta więc dopisuję tutaj.
Wczoraj oprócz kolczyków powstał jeszcze naszyjnik a w zasadzie to powstał najpierw naszyjnik a dopiero potem kolczyki, ale to nie ważne :)
W zasadzie to nie wiem z jakim przeznaczeniem ale raczej chyba ślubny i jest do sprzedania - mnie się nie przyda już . Jeśli macie w pobliżu jakaś przyszła pannę młodą chętną na biało - ecru naszyjnik ze słodkowodnymi perłami to zapraszam.
(Zmienił właścicielkę :) )
śliczne kolczyki, mają swój urok, warte wyzwania na pewno :), sam jakoś nie mam odwagi do wyzwań, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńfajnie zestawiłaś, obawy były niepotrzebne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńcudne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńSama praca jest jeszcze bardzo daleko od ideału :)ja widzę same minusy w tej pracy ale cieszę się, że Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki!Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło nie spodziewałam się, że tak się będą podobały czyli to znaczy że mogę dalej próbować swoich sił.
OdpowiedzUsuńNietypowa praca na blogu HopmArtu...bardzo się cieszę że ją zgłosiłaś. Dziękuję za udział w zabawie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow!! piękna kalia Panny Młodej, chciałabym zobaczyć jak się prezentuje z sukienką.. cudna.. po prostu cudna..
OdpowiedzUsuńpodpisała się przyszła żona (za 48);p
Z sukienką może być ciężko ale spróbuję dodać zdjęcie na modelce :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Cóż znaczy zapał i cierpliwość - widać postępy!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za biżuterią, ale ten soutache bardzo mi się podoba a wszystko wyszło Ci prześlicznie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie jak się ciesze że się komuś podoba - bo trochę się bałam szczerze mówiąc :)
OdpowiedzUsuń