Ogarnęło mnie lenistwo poświąteczne dopiero dziś pomału zabieram się do prac zaległych :)
Dlatego też dziś pokaże trochę biżuterii, którą wykonałam już jakiś czas temu.
To komplet z bardzo ciekawych koralików welurowych.
Perły na drucie pamięciowym.
Bransolety z serii "Pandora"
Kryształki opalizujące - bransoleta.
I kryształ górski :)
PS. Jak pewnie zauważyłyście przynajmniej te dziewczyny, które zaglądają tu często - zmieniam stale wystrój bloga :) nie potrafię się jeszcze zdecydować, w którym tle będzie mu najlepiej :)
Pandorka zielona, oczywiście najbardziej wpadła mi w oko, choć ta biało-czarna również bardzo w moich klimatach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
I like all, so chic and beautiful:-)
OdpowiedzUsuńHugs, Biljana
Nie znam się na kamieniach, ale Twoje klejnoty są bardzo piękne i mają bardzo niebanalne niektóre elementy, zwłaszcza przy czarnej bransoletce mi się podobają. Śliczne rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grażyna
Sukces. Wreszcie udało mi się zamieścić u Ciebie komentarz.
OdpowiedzUsuńOj! nie wiedziałam że są jakieś problemy :) cieszy mnie, że podoba Ci się biżuteria :)
OdpowiedzUsuń